VEGGETON.COM

Zapraszam pod nowy adres mojego bloga --> link to veggeton.com!

Welcome to my website !

Pasta czosnkowo - fasolowa z majerankiem

By Thursday, January 22, 2015 , , , , , , ,

Na drugie śniadanie zamiast słodyczy, pyszna pasta czosnkowo - fasolowa. Nie ukrywam, wyszła przepysznie. Aromat pieczonego czosnku przebija wszystko. Wcześniej nigdy nie piekłam czosnku w piekarniku, zawsze go rozgniatałam i drobno kroiłam. Tym razem bezmyślnie wrzuciłam do piekarnika. Był mięciutki i bardzo łatwo się go obierało. W zasadzie mogłam go wycisnąć rękami. Był prawie budyniowej konsystencji.

Czosnek warto wrzucić do piekarnika przy okazji pieczenia czegoś innego i później odłożyć na bok. Nie ma po co piec samego czosnku, chyba że jesteś milionem i nie szkoda wam kasy na prąd.

U mnie w domu jedni lubią pasztet, a inni pastę. W związku z tym, tuż przed włożeniem gotowego pasztetu do piekarnika zostałam poproszona o odłożenie chociaż części pasty do słoika i muszę powiedzieć, że jest smaczna w obydwu wersjach. Tak naprawdę smakowo wcale się nie różni, jedyne co to konsystencja jest inna. Jak kto woli :)

W przypadku braku pomysłu na wegańskie śniadanie, kolację lub zwyczajne kanapki do szkoły bądź pracy, pasty są świetnym rozwiązaniem. Bardzo szybko robi się je, są bardzo łatwe w przygotowaniu, a ich zawartość może być dowolna. Na zwykłą kanapkę lub w towarzystwie warzyw jako dip są jak zwykle nie zastąpione. W sklepie jest ograniczony wybór, w kuchni natomiast do swojej własnej pasty albo pasztetu możemy dodać co tylko chcemy.

Szczerze mówiąc, wielokrotnie mam tak dużą ochotę na daną pastę, że jestem w stanie ją jeść codzienne na kolacje w formie dipu tylko z ogórkami lub marchewkami. To jest też całkiem niezły pomysł na lekki lunch. W jednym pojemniku pokrojone warzywa w drugim pasta i gotowy lunch on the go. U mnie zawsze musi być, gotowe jedzenie na wyjście z domu, nie ma innej opcji. Uwielbiam ten moment kiedy jestem poza domem i mam możliwość zjedzenia czegoś na spokojnie co sobie wcześniej rano przygotowałam. To taka: "część mojego domu którą dzisiaj zabrałam ze sobą do szkoły". Podczas gdy moi znajomi biegają zdesperowani na głodniaka po sklepie i nie łapie co popadnie, bo głodni, bo szybko, bo nie ma czasu. Więc biorą co popadnie i jedzą na szybko. Logiczne jest, jak człowiek głodny to łapie wszystko jak leci.
Zatem szczerze zachęcam do przygotowywania sobie w domu zdrowych i pysznych posiłków przed wyjściem do szkoły/pracy lub dzień wcześniej jeżeli nie ma rano czasu, albo ktoś kto tak jak ja lubi długo spać. Sami zobaczycie jakie to fajne i jakie przyniesie efekty. Nie dość, że zdrowe drugie śniadanie wpływa na dobre samopoczucie to i pozytywnie oddziałuje na zdrowie.




Składniki:

1 filiżanka białej fasoli
1 filiżanka czerwonej soczewicy
1/2 łyżeczki majeranku
1 cebula czerwona
2 ziela angielskie
1 liść laurowy
2 goździki
sól i pieprz
3 - 4 zabki czonsku
100 ml oliwy z oliwek

Przygotowanie:

1. Gotuję białą fasolę i soczewicę w dwóch oddzielnych garnkach, a do nagrzanego piekarnika na 180*C wrzucam na 10-15 minut pół główki czosnku ( 3 - 4 ząbki ).

2. Na patelnie dodaję oliwę z oliwek, goździki, liść laurowy i ziele angielskie. Po chwili gdy olej się rozgrzeje dorzucam cebulę i mieszając co jakiś czas czekam, aż się zeszkli.

3. Ugotowaną fasolę i soczewicę wrzucam co jednego garnka i dodaję całą zawartość patelni. Na koniec wyjmuję czosnek z piekarnika, obieram go ze skórki i dodaję do garnka. Na koniec doprawiam solą, pieprzem i majerankiem.

4. Wszystko dokładnie miksuję blenderem. Część pasty przekładam do słoika, a część do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i piekę 40 minut w nagrzanym piekarniku na 180*C.


Spróbuj też / You Might Also Like

0 komentarze