Kto nie lubi owoców leśnych, a jakie piękne zostają po nich plamy na ubraniach nie do wyczyszczenia. To była moja pierwsza myśl podczas gdy przygotowywałam ten koktajl. Pomyślałam i stało się. Oczywiście moja biała koszulka musiała się zapoznać z przepięknym fioletowym kolorem jagód. Na razie są mrożone, bo jeszcze nie sezon, ale już nie mogę się doczekać, kiedy będę zbierać przepyszne świeże borówki prosto z krzaczka z ogrodu. Tak na dobrą sprawę, dokładnie chwilę temu to robiłam. Cały lipiec nie mogłam opędzić się od borówek, a następny sezon jest już tuż tuż. Jak ten czas szybko leci!

O komosie ryżowej dowiedziałam się całkiem niedawno. Pierwszą owsiankę jaką na niej zrobiłam była cytrynowa quinoa z bananami i kiwi. Szczerze mówiąc, byłam w szoku jaka jest delikatna. Wydawało mi się również, że szybko się ją gotuje. Nic bardziej mylnego, ma bardzo podobny czas gotowania do kaszy jaglanej. Co prawda nie jestem fanem quinoy, aczkolwiek od czasu do czasu dla odmiany od mojej ulubionej jaglanki bardzo dobrze się sprawdza. Nie mniej jednak w moim przypadku najlepiej sprawuje się jako dodatek do sałatek lub po prostu na boku dania ( budda bowl ). Czasem używam jej do burgerów, chociaż niezawodna ciecierzyca sprawdza się w tej roli o wiele lepiej. Dlatego robiąc burgery z komosy, zawsze łącze ją z innym ziarnem. Dzisiaj dla odmiany znalazła swoje nowe zastosowanie we wszelkiego rodzaju koktajlach. Nie pęcznieje za bardzo, więc nie zagęszcza napoju, a koktajl pozostaje koktajlem, a nie galaretką.

Jeżeli już jesteśmy przy napojach, to chciałam serdecznie polecić ciekawy artykuł o herbacianym zastosowaniu kurkumy na HerbatCzar. Jestem ogromną fanką herbat i rożnych naparów, więc jak tylko jest możliwość staram się poszerzać swoją wiedzę na ich temat.

Składniki:

( 2 porcje )

2 / 3 szklanki ugotowanej komosy ryżowej

1 szklanka domowego mleka sojowego

1 szklanka mrożonych owoców leśnych + do dekoracji

1 banan

1 - 2 łyżki syropu z agawy

Przygotowanie:

1. Ugotowaną komosę ryżową wrzucam do pojemnika blendera razem z mlekiem sojowym, owocami leśnymi, obranym bananem i syropem z agawy. Miksuję do puki masa stanie się jednolita.

2. Gotowy koktajl przekładam do szklanek i dekoruję owocami leśnymi.

Who does not like berries and what a beautiful stains they leave on t-shirts. It was my first thought when I was preparing this smoothie. Well, and it happened. Of course my white t - shirt had to say hello to pretty purple berries color. For now it is just frozen fruits, because it is not the season, but I can not wait till I go to my garden again and just pluck them from the bush. To be honest It was just while ago, when in July I was spending hours on collecting them and bringing full container of blueberries home. I can not believe that time is passing so fast. I can not wait to do it again.

About quinoa I found out some time ago. My first porridge which I made on it was lemon quinoa with bananas and kiwi. To be hones I was shocked how delicate it is. This is why I thought that is is fast to boil. Nothing could be more misleading, with boiling time it is similar to my favorite millet. I personally think that it works well with any kid of salads or as side of a dish ( buddha bowl ). You can use it to prepare burgers, but is not that good as chickpeas, it is too delicate. This is why I use it to smoothies. Its does not swell that much and doest not become thick.

If we are talking about drinks I would like to recommend interesting article about turmeric tea brew on HerbatCzar. I am huge fan of tea and any different brews, so when I have possibility I try to expand my knowledge about teas.

Ingredients:

( 2 portions )

2 / 3 cup boiled quinoa

1 cup homemade soy milk

1 cup berries, frozen + for decoration

1 banana

1 - 2 tbsp agave syrup

Preparation:

1. Boiled quinoa place in blender container with soy milk, berries, banana and agave syrup. Mix till is smooth consistency.

2. Ready smoothie transfer to cups and decorate with berries.